niedziela, 23 sierpnia 2015

EGURROLA DANCE CAMP 2015

Witam wszystkich po dłuuuugiej przerwie. Nie było mnie tu dwa tygodnie i muszę przyznać, że brakowało mi tego max! No ale, przecież byłam na najlepszym obozie tego lata, czyli  EGURROLA DANCE CAMP!

 Więc jeśli interesuje Was co porabiałam przez ostatnie 12 dni i czym jest EDS CAMP, to zapraszam do czytania!

Ogólnie na obozie było duuużo ludzi (aż 220). Każdy uczestnik należał do pewnej grupy. Oczywiście tancerze EDS mieli już własne, natomiast Ci którzy nie uczyli się w studiu Egurroli, tworzyli S1 i S2.
(Patrząc na te wszystkie grupy z EDS, widziałam taką rodzinną atmosfere i to było na serio piękne. Zazdro max.)
Czym to się różniło? Tym, że np. grupa SWAGG miała treningi zamknięte, gdzie robili chorełki już na nowy sezon. Ale również chodzili z nami na warsztaty, więc na zajęciach była jedna wielka mieszanka grup (ale to dobrze).
W pierwszy dzień wszyscy dostaliśmy grafik, który przez całe 2 tyg się nie zmieniał. Na czym to polegało? Nie mieliśmy przymusowych zajęć. Chodziliśmy na co chcieliśmy, ile chcemy i kiedy chcemy. Wiec wszystko zależało od nas bo robimy to dla siebie i to mi się najbardziej podobało!
Ja zawsze zaczynałam od akrobatyki o 10. Następnie chodziłam na hiphop z Kamila, Julia x2, obiad i kolejne inne zajęcia. WIEC IDEOLO! <3












Na tym obozie nie dało się nudzić, serio! Wieczorami czekało na nas wiele atrakcji, takie jak dyskoteki, mastery ze wspaniałymi choreografami i tancerzami, ogniska, wspólne oglądanie Dirty Dancing  i wieeele innych rzeczy. Największym zaskoczeniem była dla mnie dyskoteka w jeziorze! Oczywiście na początku wszyscy mówili, że nie wejdą i bawili się na pomoście itd. Ale jak już jeden wskoczył to i prawie cały obóz! Coś pięknego...

Lecz nie każdy wieczór był na chillu, ponieważ często przyjeżdżali do nas gościnnie instruktorzy a między innymi: Art Golec, Tomasz Prządko, Maniek i Sandy oraz niesamowity LUTHER LONDON DYER.  Ale co ja Wam tu będę opowiadać, zobaczcie sami na zdjęciach i filmikach! 








Uwierzcie mi, te zdjęcia nie oddają nawet 50% zajebistości jaka była na tej sali!
po prostu SZTOOOS.

Ten oboz nie nauczył mnie tylko lepszej techniki tańca ale również przełamał to co we mnie było najsłabsze, a mianowicie ODWAGA. Serio. Najlepszym przykładem jest to, że wzięłam udział w bitwie. Przed obozem nigdy nie wyszłabym na środek, a co dopiero tam tańczyć. Za co jestem i będę wdzięczna do końca życia!


A co najważniejsze, poznałam tam najwspanialszych ludzi i bardzo uzdolnionych tancerzy. Bez nich ten obóz nie byłby taki sam! Więc dziękuje każdemu z osobna. Wiem, że z wieloma osobami nie zamieniłam ani słowa ale mam nadzieję, że za rok będzie ta sama ekipa i poznam wszystkich. Także dziękuje za wspaniały obóz EDS i do zobaczenia za rok! 


Mam ponad 1500 zdj i wstawiłabym je wszystkie żeby pokazać jak było, no ale... 
Macie troszke mniej :D
hope you like it. 



























Jeżeli macie jakieś pytania to pytajcie w komentarzach, instagramie (aleksandra_wastag) lub na fejsie! 

Serdecznie zapraszam na IG, ponieważ tam będę dodawała jeszcze kilka zdjęć! 
Miłego wieczorku i szalejcie w ostatni tydzień wakacji!! 

Buziaki,
WastFash

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz